Polacy zdominowali pierwszy konkurs LGP w Wiśle
Jego zdaniem wykonał w konkursie to, co miał zrobić.- Pomimo tego, że nie było pełnego obłożenia na tych zawodach, to moim zdaniem poziom był wysoki. W końcu Polska nie jest w tyle stawki, więc było fajnie
– ocenił Kubacki po konkursie.
Żyła powiedział, że oczywiście są to konkursy letnie, ale zawsze miło jest stać na podium z kolegami z reprezentacji.- Warunki zawsze będą się na skoczni zmieniały i trzeba w takich warunkach walczyć. Fajnie było wrócić do rywalizacji i jeszcze fajniej jest stać na najwyższym stopniu podium, szczególnie w konkurach, które odbywają się w Polsce
– podkreślił lider polskiej kadry.
W pierwszej dziesiątce uplasowali się jeszcze czwarty Tomasz Pilch i szósty Stefan Hula.- Dobrze byłoby to kiedyś powtórzyć, najlepiej na jakiejś głównej imprezie
– dodał.
W jego ocenie największym plusem jest powtarzalność, a miejsce, które zajął, jest „super”.- Przed drugą serią był lekki stres, ale powiedziałem sobie: spokojnie, zrób to, co na treningu i to wystarczy
– wskazał Pilch.
Dwudziesty w sobotę Maciej Kot cieszył się, że w końcu – pomimo pandemii – udało się doprowadzić do konkursu skoków.- Przypilnowałem wszystkiego w powietrzu, o czym rozmawialiśmy z trenerami i metry się pojawiły
– powiedział młody skoczek, który może być przyszłością polskiej reprezentacji.
Drugi konkurs LGP w Wiśle rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.30. Polacy powalczą o powtórzenie historycznego osiągnięcia, jakim jest zajęcie wszystkich miejsc na podium w konkursie cyklu LGP w skokach.- Wolimy skakać przy tysiącu kibiców niż nie skakać w ogóle. Mam nadzieję, że do sezonu na śniegu wszystko wróci już do normy i znów będzie nas oklaskiwał komplet kibiców
– powiedział Kot.
Wyniki pierwszego konkursu LGP w Wiśle:
- Dawid Kubacki 275,6 pkt (126,5/128)
- Kamil Stoch 265,8 (119,5/136)
- Piotr Żyła 262,5 (121,5/131)
- Tomasz Pilch 256,6 (127,5/126,5)
- Simon Amman (SUI) 250,7 (127/126,5)
- Stefan Hula 250,3 (126/122)